"Strupki" - pierwsze recenzje czytelników - Paulina Jóźwik
Paulina Jóźwik - debiutująca pisarka, autorka powieści "Strupki", Znak literanova.
pisanie
21885
post-template-default,single,single-post,postid-21885,single-format-standard,cookies-not-set,symple-shortcodes ,symple-shortcodes-responsive,ajax_fade,page_not_loaded,,select-child-theme-ver-1.0.0,select-theme-ver-3.5.2,vertical_menu_enabled,wpb-js-composer js-comp-ver-5.0.1,vc_responsive

„Strupki” – pierwsze recenzje czytelników

Od premiery „Strupków” minął tydzień. W tym czasie dostałam wiele zdjęć książki, która trafiła już do pierwszych czytelników. Pojawiły się też pierwsze opinie na jej temat . Wszystkie – zarówno te pisane na portalach, w social mediach, jak i w wiadomościach prywatnych – czytałam po kilka razy z wypiekami na twarzy. Cóż mogę dodać – zostawiam Was z pierwszymi recenzjami :-)

„Strupki” można kupić w księgarni internetowej Znaku – TUTAJ.

***

Ela Mazzoll, Pora Karmienia

„Ta opowieść ściska za gardło i smuci, a jednak płakałam z ogromu piękna, a nie z żalu. Weźcie czytajcie”.

 

Michał Paweł Urbaniak, ArtPapier

„Paulina Jóźwik przedstawia złożoną historię, w której metaforyczne rozdrapywanie ran stanowi niełatwą walkę (również ze sobą) o przyjęcie własnej tożsamości, ugruntowanie i zachowanie jej. Głównym motywem w tym kontekście pozostaje frustrujący ciężar (nie)pamięci. Hanna zapomina, trawiona chorobą. Apolonia nie pamięta (zresztą wspomnienia babki nie zawsze bezpośrednio jej dotyczą, a zatem trudniej się ich „nauczyć”, a także przeniknąć skrzętnie skrywane rodzinne tajemnice). Obie walczą, aby zapamiętać. Bardzo ciekawe to ujęcie – bo właśnie na tej płaszczyźnie, gdzieś między pamiętaniem a zapominaniem, zmarła babka i żyjąca wnuczka mogą się spotkać.

Dobra to proza – psychologicznie wiarygodna, gruntownie przemyślana. Paulina Jóźwik panuje nad materią tekstu. Otwiera swoją debiutancką książkę zdaniem: „Nie znam Boga ani ludzi, ale wiem, że są tacy, co żyją i umierają po cichu”, i tej ciszy zdaje się trzymać na gruncie narracji. Opowiada subtelnie, z urzekającą elegancją, nie ma w tym ani odrobiny nachalności. „Strupki” to piękna powieść o (nie)pamięci – nomen omen, godna zapamiętania”.

Cała recenzja dostępna TUTAJ

 

Grażyna Strumiłowska, Książka zamiast kwiatka

„Niesamowity debiut. Nie będę porównywać autorki do znanych pisarzy, zresztą moim zdaniem Paulina Jóźwik jest niepowtarzalna. Świeżość, mądrość, niesamowity klimat tej powieści, nie da się ująć w ramki.

(…) To powieść o wspomnieniach, korzeniach, powrotach, często trudnych, otwierających tytułowe strupki. W niesamowity sposób autorka pokazuje ludzi, ich pogodzenie z losem, pokorę wobec życia, a może Boga, usiłowanie w szarości i powtarzalności znalezienia czegoś ważnego. To też opowieść o niespełnionych miłościach, samotności. Przejmująca i nie dająca się zapomnieć lektura, napisana prostym, szalenie obrazowym językiem. Opisy genialne, a przesłanie dotyczy każdego z nas. Złota gwiazdka i proszę nie omińcie tej książki”.

Cała recenzja dostępna TUTAJ

 

Mateusz Frąckowiak

„W „Strupkach”, debiucie Pauliny Jóźwik, pozornie nie dzieje się nic spektakularnego. Nie ma tutaj trąb i bomb, nie ma fajerwerków i akrobacji. Jest za to cicha, nostalgiczna i subtelna proza, której siła tkwi właśnie w takim sposobie prowadzenia opowieści. Wiecie, miałem takie nieodparte wrażenie tuż po przeczytaniu kilku pierwszych zdań, że Paulina Jóźwik sobie poradzi. Czułem, że to się wszystko ładnie zamknie, że się nie rozjedzie. Nie pomyliłem się, a nawet dostałem więcej niż oczekiwałem.

(…) Klasycznie zbudowane „Strupki” zachwyciły mnie przede wszystkim elegancją kompozycyjną, eterycznym, dyskretnym językiem oraz dużą, albo nawet bardzo dużą dawką melancholii”.

Cała recenzja dostępna TUTAJ

 

Aneta z Wydziwianki Rudej

„W miniony weekend dzięki debiutującej pisarce Paulinie Jóźwik wsiadłam w wehikuł czasu, przeniosłam się o kilkadziesiąt lat wstecz i przywołałam obraz bliskich memu sercu osób, których od dawna nie ma wśród żywych oraz miejsc, które dzisiaj wyglądają już zupełnie inaczej.

(…) „Strupki” to opowieść o pamiętaniu o tym, co stanowi o naszej tożsamości i zapominaniu o chwilach przywołujących ból, smutek i żal. Jest nostalgicznym powrotem do czasów dzieciństwa spędzanych na wsi, pełnym smaków i zapachów. Wypełnionym rozważaniami na temat dokonywanych w życiu wyborów i strachem o naszych bliskich, świadków naszej historii, którzy pewnego dnia odejdą i nie będzie nikogo, kto pomoże nam odświeżyć naszą pamięć, przywołać rodzinne anegdoty, odtworzyć dzieje naszych przodków. Gorąco polecam wszystkim miłośnikom ambitnej prozy”.

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

Post udostępniony przez Aneta (@wydziwianki.rudej)

No Comments

Leave a Reply